- Spotkanie uczestników odbyło się na dworcu kolejowym Toruń Główny o godz. 8,30 skąd pociągiem o godzinie  8,38 odjechaliśmy do stacji kolejowej Przyłubie. Po przyjeździe i powitaniu zrobiliśmy sobie wspólną fotkę i ruszyliśmy szlakiem czerwonym w kierunku Torunia. Szlak jest świeżo odnowiony i znaki na drzewach są czytelne. Idąc na całej długości  szlak jest dostępny wyłącznie dla piechurów. Tylko na niektórych odcinkach szlak jest poprowadzony drogami leśnymi. Po pierwszej godzinie doszliśmy do bardzo ruchliwej drogi krajowej nr 10 i po przejściu jej, szlak poprowadził nas do krawędzi  skarpy wiślanej gdzie pomimo częściowego zamglenia mogliśmy podziwiać pradolinę Wisły.

Narzuciliśmy spore tępo dzięki któremu nie było czuć chłodu pomimo temperatury oscylującej ok. 0 stopni i padającej drobniutkiej mżawki. Po dojściu do skarpy  zrobiliśmy odpoczynek i po posileniu się ruszyliśmy dalej. Po drodze mijaliśmy kilka pomników przyrody – dębów oraz mogliśmy obserwować drapieżne ptaki latające nad korytem rzeki. Po kolejnej godzinie marszu minęliśmy kamień pamiątkowy (płytę) ufundowaną przez myśliwych poświęconą jednemu z nich.  Utrzymując  duże tempo marszu po 1,5 godzinie doszliśmy od miejsca biwakowego przy leśniczówce Dybowo gdzie uzupełniliśmy nasze zapasy energii i utraconych kalorii. Po odpoczynku skierowaliśmy się w kierunku południowym ul.  Dybowską do drogi krajowej nr 10 i po przekroczeniu jej wzdłuż Strugi Zielonej doszliśmy do stacji kolejowej PKP Cierpice Kąkol skąd o godzinie 14,38 odjechaliśmy do Torunia. Wędkowało dzielnie pomimo mało atrakcyjnej pogody 18 osób, a pokonaliśmy 14 kilometrów.

 

                                                                            Opracował: Wojciech Pydyn.