05 październik 2022r. - XIII wycieczka piesza z cyklu „60+ z PTTK”.

  

    Celem wycieczki był „Stary Podgórz” – jego zabytki i związane z nim ciekawostki.

 

     Podgórz – najwcześniejsze ślady bytności człowieka w tym miejscu sięgają końca paleolitu, natomiast pierwsza źródłowa wzmianka o Podgórzu pochodzi z 1555 r. Nazwa miejscowości wzięła się od przeniesienia osady spod zamku Dybów na wzniesienie („pod górę”). W XIX w. mówiono z niemiecka Podgurz, Podgorz, Podgoz, zaś w okresie okupacji hitlerowskiej – Amberg.

Zamek zbudowano w 1422 r. na przeciwnym brzegu Wisły od miasta Torunia, po zniszczeniu przez Krzyżaków zamku w Nieszawie. Osada była częściowo kontynuacją narosłego w latach 20-tych XV w. wokół zamku Dybów osadnictwa, tzw. Dybowa-Nieszawy. Wskutek interwencji Torunia, zamek przenoszono dwukrotnie (w 1460 r. w górę rzeki i w 1555 r.). 7.11.1611 r. król Zygmunt III Waza nadał Podgórzowi prawa miejskie. Podczas wojen napoleońskich, 21.01.1813 r. na rozkaz marszałka Davout miasteczko zostało spalone - zniszczony został m.in. drewniany kościółek św. Anny. Po oddaniu do użytku fragmentu linii kolejowej Berlin-Warszawa (1862 r.) i powstaniu licznych fortyfikacji, Podgórz przeżywał okres gwałtownego rozwoju. W 1876 r. Rada Miasta zrezygnowała z praw miejskich (błędnie licząc na niższe podatki). W 1924 r. r. Podgórz odzyskał prawa miejskie, a w 1934 r. osada została połączona z Toruniem linią tramwajową biegnącą po nowo wybudowanym moście (linia przetrwała do 1984 r.). 1 kwietnia1938 r. Podgórz utracił samodzielność administracyjną stając się dzielnicą Torunia. W okresie II Rzeczypospolitej mieszkało tu ok. 5 tysięcy podgórzan – niemal wyłącznie Polaków. Zatrudnienie znajdowano przede wszystkim na kolei, w garnizonie i słynnym Browarze Pomorskim, a także w warsztatach rzemieślniczych, składach (tj. sklepach), restauracjach i hotelach. Pod koniec II wojny światowej centrum miasteczka legło w gruzach – wybuch wagonów z trotylem zniszczył część przyrynkowych kwartałów.

- Wycieczkę rozpoczęliśmy od zapoznania się z topografią lewobrzeżu Torunia i historią Podgórza. Następnie obejrzeliśmy słup graniczny między Piaskami a Podgórzem oraz przykościelny teren na którym Stanisław Lendzion prowadził gospodarstwo ogrodnicze, znane nie tylko na Podgórzu za sprawą prekursorskiej hodowli szparagów. W następnej kolejności zwiedziliśmy najważniejszy zabytek Podgórza – kościół p.w. śś. Piotra i Pawła wraz z klasztorem Reformatów (ukończonym w poł. XVIII w.), przylegającym od południa, tworzy zwarty kompleks barokowych zabudowań, wzniesionych na planie czworoboku z kwadratowym wirydarzem pośrodku. W klasztorze mieszkał król Jan Kazimierz wraz z dworem, który w 1658 r. stąd kierował walkami o odzyskanie Torunia zajętego przez Szwedów. Kościół św. Piotra i Pawła jest budowlą jednonawową, z trójbocznie zamkniętym prezbiterium. Zgodnie z regułą reformacką (franciszkańską) świątynia nie posiada wieży, a jedynie dwie sygnaturki z 1753 r. Konsekracji kościoła dokonano w 1659 r. Ostatecznie ukończono budowę w 1661 r. Na pocz. XVIII w. dobudowano do środkowego przęsła kościoła, od strony północnej kaplicę Najświętszej Marii Panny. Po kasacie zakonu i zamknięciu prowadzonej przez zakonników szkoły elementarnej w 1832 r. Kościół stał się parafialnym w miejsce spalonego w 1813 r. Kościoła św. Anny na Podgórzu.

- Po zwiedzeniu wnętrza kościoła franciszkańskiego wyruszyliśmy w dalszą trasę ul. Poznańską (dawniej ul. Główną). Mijamy okazałą kamienicę czynszową i willę rodziny Jaugschów (trudniącą się handlem nierogacizną i fachem rzeźnickim, znaną nie tylko w Toruniu). Kolejna narożna kamienica o neorenesansowej elewacji była mekką elegantek z Torunia i województwa. A to za sprawą Konrada Kanta nazywanego drugim Antoine’em (od imienia światowej sławy fryzjera Antoine’a Cierplikowskiego). Kant skonstruował m.in. aparat elektryczny do ondulacji, a także wymyślił płyn do ondulacji na gorąco, który sprzedawał nawet za granicę. Uczestniczył w europejskich konkursach fryzjerskich. Przy kamienicy znajduje się ul. Młyńska znana z tego że znajdował się przy niej drewniany młyn królewski (Jan Kazimierz zatwierdził go w 1658 r.) obok istnieje staw młyński – bardzo zarośnięty. Dochodzimy do okazałego budynku w stylu historyzującym (1907 r.). Znajdował się tu Cesarski Urząd Pocztowy (z lewej – z wieżą) oraz ratusz miejski. Gmach stylizowany na pałac czy zamek ulokowano w pobliżu rynku i kościoła, czyli miejsc najważniejszych dla miasta, co w czasach pruskich odpowiadało randze obu urzędów.

Dziś mieści się tu przychodnia lekarska, lokale użytkowe i mieszkania.

- Przechodzimy na leżący opodal skwer – gdzie była ulokowana lokalna wytwórnia piwa - „Browar Pomorski” (w okresie międzywojennym jeden z większych zakładów Podgórza, który obok kolei zatrudniał tu najwięcej pracowników). Browar oraz położony opodal Hotel Dom Polski

został zniszczony wysadzeniem 23.01.1945 r. niemieckich wagonów z amunicją na pobliskiej bocznicy dworca Toruń Kluczyki. Podczas eksplozji zniszczonych lub uszkodzonych zostało co najmniej 230 budynków. Po chwili zadumy przy pomniku ofiar tej eksplozji kontynuujemy naszą wycieczkę maszerując najpierw ul. Środkową a później ul. Urzędniczą. Przy tej ostatniej można było jeszcze niedawno zobaczyć charakterystyczne domy z licowej cegły, wybudowane dla kolejarzy (nr  12, 14, 16) w formie podobnej do śląskich familoków. Po otynkowaniu (w 2014 r.) zatraciły one jednak swoje historyczne walory. Dochodzimy do placu u zbiegu ulic Urzędniczej i Parkowej gdzie zatrzymywały się kiedyś cyrki (obecnie to zadbany skwer). Przy ul. Parkowej (d. Magistrackiej),  znajdują się tu okazałe kamienice czynszowe wzniesiono dla podgórskich urzędników oraz siedziba pierwszego ratusza. Na styku ul. Drzymały, Parkowej i Inowrocławskiej umiejscowiona była kiedyś brama na toruński poligon artyleryjski (ograniczył on rozwój miejscowości w tym kierunku). Ulicą Parkową wracamy na Rynek otoczony najokazalszymi kamienicami Podgórza – z kultowym barem „Podgórzanka”. W stronę Wisły schodzimy ul. Wiślaną, zatrzymujemy się i oglądamy winnicę założoną przez Leona Szymańskiego – „bajończyka” (wysokiej klasy specjalisty nowoczesnych metod uprawy kwiatów, warzyw i owoców, w szczególności winorośli). Za swą postawę wobec Niemców został przez nich uwięziony w Forcie VII i rozstrzelany w lasach Barbarki.

- Maszerujemy tunelem tzw. „Krowim mostkiem” pod torami kolejowymi do wału wiślanego. Po krótkim postoju koroną wału a następnie mostem drogowym im. J. Piłsudskiego dochodzimy na Plac Rapackiego.

 

                                                                           Opracował:  Tadeusz Perlik